Teren dzisiejszego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego jest sporo zabytków, które mogą zainspirować. Kościół Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, św. Józefa i św. Ambrożego, domki kamedulskie, kilka nagrobków…
I taka ciekawostka: „Najbardziej znanym kamedułą” z warszawskich Bielan (dzięki powieści Henryka Sienkiewicza) był brat Jerzy czyli pułkownik Jerzy Michał Wołodyjowski. Jego figura w habicie znajduje się w otworze wieży kościoła.