czyli warszawskie duchy
Ta legenda o Targówku pt. „Tajemnica przystanku tramwajowego” już jest, bo to od niej wszystko się zaczęło. Wiosną, gdy będzie cieplej powstanie sesja fotograficzna. Na razie tzw. „prewki” (nie lubię tego słowa) dokumentacyjne.
To co mnie w Wilanowie urzekło, to bynajmniej nie pałac!
Ten dom podpowiedział mi kolega. Że ciekawy i co tu z tym będzie. Pojechałam więc na dokumentację, ale dom będzie do rozbiórki. Nie pasuje mi więc do koncepcji legendowej.
To mnie zawsze inspirowało. Zwłaszcza, że znam tę rodzinę 🙂 I to jest jeden z pomysłów na legendę Bielan.
PS Niestety jeden z członków odmówił współpracy i powiedział, że sobie nie życzy.
Miałam też taki pomysł z Żoliborzem… Ale przystanek ma być przeniesiony. Tak więc sprawa upadła. Zresztą… wymyślona przeze mnie legenda, w której główną rolę gra nieistniejący przystanek – już jest! Dotyczy Targówka.
