Rozdział o… Śródmieściu

Rozdział dziewiąty (fragmenty)

Śródmieście, czyli… Powracająca manifestacja

DSC_6732

(…) – To nie ma nic wspólnego z wiarą – odparł pan Jerzy. A widząc nasze spojrzenia, z których niezawodnie wyczytał, że nie bardzo rozumiemy, co ma na myśli, wyjaśnił: – Babcia i dziadek byli ateistami, więc o wierze w tym przypadku nie rozmawiajmy. Ja to po prostu czuję. Oboje dziadkowie byli specyficznymi ludźmi.
– Z powodu tego ateizmu? – zdziwiliśmy się, a wtedy pan Jerzy wyjaśnił nam, że jego dziadkiem był Lucjan Rudnicki, literat i działacz PPS, KPP i SDKPiL.
– Jego żona, czyli moja babcia, to Maria Szukiewicz. Była bliską współpracowniczką Józefa Piłsudskiego w PPS. Konstruowała bomby, które potem rzucano w carskich dygnitarzy. Podobno do jednej z nich zapomniała włożyć zapalnik. Dlatego gdy 18 sierpnia 1906 roku jej koleżanka Wanda Krahelska rzuciła dwie bomby w kierunku generała-gubernatora Gieorgija Skałona, ten przeżył zamach. Babcia miała wtedy pseudonim Frania i fałszywe nazwisko Franciszka Koza. Potem wstąpiła do partii komunistycznej, nielegalnej w czasach Drugiej Rzeczypospolitej, dlatego kilka razy była aresztowana. Za każdym razem to Marszałek Piłsudski wyciągał ją z aresztu. Po wojnie pozostała komunistką, ale na krótko. Mój ojciec powtarzał, że pod koniec lat czterdziestych rzuciła legitymację partyjną, twierdząc: „Ten wózek wjeżdża w gnój i ja z niego wysiadam”.
– A co z tym snem?
– Snami – poprawił nas pan Jerzy i opowiedział, że w snach jest z babcią czasem na Krakowskim Przedmieściu, czasem na Marszałkowskiej, a czasem w Alejach Jerozolimskich. – Zawsze bierzemy udział w jakiejś manifestacji. Co ciekawe, babcia w tych snach jest i moją babcia, i moją koleżanką. Jest młoda. Po tym, jak jest ubrana i jak ja jestem ubrany, poznaję, że to początek dwudziestego wieku. Nasz rozmówca przyznał, że nie wie, jak babcia wyglądała w młodości, a mimo to jest przekonany, że to ona.
– Skąd?
– Po prostu w snach takie rzeczy się wie i już. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć.
Pokiwaliśmy głowami ze zrozumieniem, a pan Jerzy opowiedział nam, jak to babcia idzie obok niego i za każdym razem ma przy sobie jakiś czerwony sztandar z białym orłem. Recytuje przy tym wierszyk.
– Kilka razy chciałem obudzić się i ten wierszyk zanotować, ale po przebudzeniu nie pamiętałem go. Zostawał mi w głowie tylko taki strzęp: „Co mówię, nie jest bajką” i to się rymowało ze słowem „nahajką”.
Spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo. Obaj czytaliśmy już kiedyś wierszyk, który pasował nam do tego… Był w satyrycznej książeczce zatytułowanej Konstytucja z nahajką wydanej nielegalnie w 1905 roku przez SDKPiL. (…)

Źródło: Wikipedia

Źródło: Wikipedia

Powierzchnia: 15,05 km2
Według miejskiego systemu informacji dzieli się na rejony:

  • Stare Miasto,
  • Nowe Miasto,
  • Muranów,
  • Powiśle,
  • Śródmieście Północne,
  • Śródmieście Południowe,
  • Solec,
  • Ujazdów.
Źródło: Wikipedia

Źródło: Wikipedia

A więcej tutaj o Śródmieście

Udostępnij na: