O Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka i dziennikarka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...

Oczapowscy?

A tu jest sto inspiracji… i inskrypcji. Kościół Rodziny Oczapowskich. Świątynia została wzniesiona w I poł. XVI wieku. W XVIII wieku została przedłużona nawa główna. W 1830 roku do kościoła została dostawiona kruchta, a w 1870 roku została dobudowana zakrystia.

DSC_6399 DSC_6398 DSC_6396 DSC_6395 DSC_6394 DSC_6393 DSC_6392 DSC_6391 DSC_6390 DSC_6389 DSC_6388 DSC_6386 DSC_6385 DSC_6384 DSC_6383 DSC_6382 DSC_6381 DSC_6380 DSC_6379 DSC_6378 DSC_6377 DSC_6376 DSC_6375 DSC_6374 DSC_6373 DSC_6372 DSC_6371 DSC_6370 DSC_6369 DSC_6368

DSC_6364

Wszystko zaczęło się od tego grobu…

Jeśli idzie o legendę Woli to wszystko poniekąd zaczyna się od… i tu fragment cytatu za Muzeum Historii Polski:

„9 czerwca 1860 r. zmarła w Warszawie w swoim domu Katarzyna z Schraederów primo voto Jonasowa secundo voto Sowińska, wdowa po słynnym bohaterze obrony Warszawy z września 1831 r., generale Józefie Sowińskim. Dwa dni później odbył się pogrzeb. Kondukt przeszedł ulicami miasta aż na Wolę, gdzie pochowano ją na cmentarzu ewangelicko-reformowanym.
Śmierć tej niezwykle poważanej i cenionej w stolicy osoby stała się pretekstem do pierwszej po Powstaniu Listopadowym manifestacji. Zgromadziła się znaczna liczba ludności. Wśród żałobników byli przedstawiciele patriotycznie nastawionej młodzieży, przede wszystkim słuchacze wykładów w Szkole Sztuk Pięknych i Akademii Medyko-Chirurgicznej – przewodzili im Karol Nowakowski i Jan Kurzyna, którzy sami wykonali i porozwieszali klepsydry odwołujące się do zasług generała Sowińskiego. Uczestnikami byli też ziemianie, którzy licznie przybyli na posiedzenie obradującego właśnie Towarzystwa Rolniczego. Stopniowo tłum stawał się coraz większy, sięgając kilkunastu tysięcy osób. Do manifestantów dołączył również ciekawski hrabia Zygmunt Wielopolski (syn kontrowersyjnego polityka margrabiego Aleksandra), który został zelżony za nazwanie nucenia pieśni narodowych „małpią komedią”. Atmosfera była prawdziwie patriotyczna. Wielu konserwatywnie nastawionych obserwatorów (takich jak Wielopolski) zaczynało poważnie obawiać się następstw, które groziły nawet powstaniem.”