Rozdział dwunasty (fragmenty)
Ursynów, czyli… W ciele białego kota
(…) Zadaliśmy Jankowi jeszcze kilka pytań, z których wynikło, że pokazujący się pod postacią kota Ziemniak tkwi w tym ciele od dawna. Umiera jako kot i odradza się jako kot. Zaś za życia został najpierw oskarżony przez tego plebana o kradzież, której miał dokonać wraz z synem.
– Ten syn miał jakieś dziwne imię, ale nie pamiętam – powiedział Janek i dodał, że sprawdzał w Wikipedii historię kościoła, ale na żadnego Ziemniaka tam nie natrafił.
– W czym ci możemy pomóc? – spytaliśmy.
– Chciałbym przestać być ministrantem, a ten kot mi po prostu w tym przeszkadza. Co ja przyjdę na plebanię, to on tam jest i jakoś tak ze mną zagada, że ja potem nie mogę już iść do proboszcza. Zupełnie jakby jakaś siła mi zabraniała. A jak dwa razy poszedłem, to nie mogłem słowa z siebie wydobyć. Jakby coś mnie za gardło trzymało.
Postanowiliśmy zbadać sprawę. Powiedzieliśmy chłopcu, że jeśli natrafimy na cokolwiek, co potwierdzi jego słowa, to się odezwiemy. Najpierw chcieliśmy rzecz jasna zobaczyć samego kota. Pojechaliśmy więc następnego dnia na Ursynów do kościoła Świętej Katarzyny. Kościół znaliśmy bardzo dobrze. Była to najstarsza parafia na terenie obecnego miasta stołecznego Warszawy. Wprawdzie wtedy, kiedy została erygowana, nie była w jej granicach, a należała do Służewa, ale fakt był faktem. Jako parafia była starsza nawet od katedry Świętego Jana. Poza tym pierwsze ślady chrześcijaństwa tutaj datowane są już na wiek jedenasty, kiedy to w 1065 roku benedyktyni z Kruszwicy ulokowali tu swój ośrodek misyjny. Teraz przy tym właśnie kościele działał jeden z lepszych w mieście zakładów pogrzebowych, który miał swoją filię na Powązkach. Kilka razy korzystaliśmy z jego usług w czasie rodzinnych pogrzebów. Znaliśmy także świetnie otoczenie kościoła. Byliśmy obecni, gdy w 1993 roku odsłaniano tu pomnik Męczenników Terroru Komunistycznego 1944–1956. Wiedzieliśmy też, że jaskinie znajdujące się pod wzgórzem, na którym stoi kościół, zostały uznane za pomnik przyrody. Obeszliśmy kościół i jego otoczenie kilka razy. Poszliśmy nawet na cmentarz, na którym leży kilka znanych postaci, między innymi Krystyna Krahelska, której tekst Hej, chłopcy, bagnet na broń był najpopularniejszą piosenką w czasie Powstania Warszawskiego. Jednak ta wędrówka ani na krok nie przybliżyła nas do sprawy tajemniczego Macieja Skopanego i jakiegoś Ziemniaka, którego duch w postaci białego kota ukazywał się naszemu małoletniemu zleceniodawcy. (…)
W granicach Warszawy: od 1951
Powierzchnia: 43,79 km2
Według miejskiego systemu informacji dzieli się na rejony:
- Dąbrówka
- Grabów
- Jeziorki Północne
- Jeziorki Południowe
- Kabaty
- Natolin
- Pyry
- Skarpa Powsińska
- Stary Służew
- Stary Imielin
- Teren Wydzielony Rezerwat „Las Kabacki”
- Ursynów Centrum
- Ursynów Północny
- Wyczółki
A więcej tutaj o Ursynowie…