Trzecia recenzja

Ukazała się kolejna recenzja. Tym razem w tygodniku „Plus minus” – dodatku do Rzeczpospolitej.

piekarska1a (2)Warszawa to dziwne miasto. Unicestwione, zbombardowane, zhańbione butem niemieckiego i carskiego żołdaka.
Miasto o niezwykłej historii, która dzieje się przez cały czas, jak długo będziemy Polakami. To również miasto tysiąca tajemnic, które czekają na swoich odkrywców. Przestrzeń przyjazna – tu hipster patrzy na tęczę, klepie w laptopa i sączy kawusię, a kibic stołecznej drużyny w pobliskim barze Corso zamawia kolejny browar. Obaj nie wiedzą, że obserwują ich warszawskie duchy – jeden siedzi na dzwonnicy kościoła Zbawiciela, a drugi na zderzaku tramwaju, który właśnie skręca w Nowowiejską.

Trochę więcej o warszawskich duchach możemy dowiedzieć się z najnowszej książki Małgorzaty Karoliny Piekarskiej. Pisarka i warszawianka wpadła na pomysł ich wywołania po to, by opowiedziały nam swoje historie. Zastosowała przy tym genialnie prostą zasadę – jedna historia z dreszczykiem przypada na jedną stołeczną dzielnicę.
Tak więc każdy mieszkaniec stolicy znajdzie tu swoją historię. Mnie dotyczy ta z Rembertowa. Detektywi z biura pod nazwą „Czucie i wiara” pragną rozwikłać zagadkę płaczącej Madonny, stojącej przy ulicy Chełmżyńskiej, tuż przy ogrodzeniu willi Grancówka. Czy Madonna ma coś wspólnego ze zrujnowanym budynkiem? Kiedyś mieszkałem na Woli, dlatego z uwagą przeczytałem też historię związaną z bliskim mi miejscem – cmentarzem ewangelicko-reformowanym na Młynarskiej. Co dzień na grób syna przychodzi matka. I co dzień rozmawia z eleganckim starszym panem nazywającym się Hieronim Nieszkowski. Sęk w tym, że ten pan, uczestnik powstania styczniowego, zmarł w 1922 r. Co zatem robi na cmentarzu? Po co rozmawia z zasmuconą matką?

Źródło: Rzeczpospolita, 05.06.2015 (http://www.rp.pl/artykul/1206273.html)
autor: Wojciech Chmielewski

Udostępnij na:

Druga recenzja

W internecie ukazała się druga recenzja mojej najnowszej książki. Autorką jest recenzentka Izabela Mikrut.

piekarska1a (2)Miasto z duszą

Małgorzata Karolina Piekarska wybrała znakomity sposób na to, żeby zainteresować czytelników historią Warszawy. Jej tom „Czucie i Wiara, czyli warszawskie duchy” powinien być pozycją obowiązkową dla każdego mieszkańca stolicy. Część zresztą po lekturze zapewne wyruszy śladami bohaterów, by odkrywać kolejne sekrety miasta (a i zabawy autorki). Bo „Czucie i Wiara” bardzo umiejętnie łączy wiedzę z rozrywką, odwołując się do wyobraźni czytelników, a i do tradycji ustnych opowieści. Ale po kolei.

Pisarz Józef Krosnowski i jego syn Bronisław, prawnik, prowadzą na Saskiej Kępie historyczne biuro detektywistyczne. Ci dwaj mężczyźni o nienagannych manierach i niemal przedwojennej grzeczności sami wydają się istotami nie z tego świata. Szokują ich nawet łagodzone przekleństwa, do dam odnoszą się z galanterią, liczy się dla nich honor. Tak niedzisiejsi bohaterowie pasują do klimatu kolejnych opowiadań, są narratorami w tomie (z rzadka przypominając o cechach indywidualnych, występują we wspólnym imieniu i właściwie jednogłośnie), nadają spójności „legendom”, a czasem znienacka wprowadzają rys humorystyczny.

ciąg dalszy na blogu Izabeli Mikrut

 

Udostępnij na:

Pierwsza recenzja

piekarska1a (2)Ukazała się właśnie pierwsza recenzja książki autorstwa Wacława Holewińskiego.

„Jak pisać o historii i nie zanudzić? Jak pisać o Warszawie i nie zanudzić? Jak z tą wiedzą dotrzeć do młodego czytelnika? Małgorzata Piekarska znalazła niezły sposób. Biuro detektywistyczne „Czucie i wiara” prowadzone przez ojca i syna rozwiązuje zagadki. Nietypowe, zwykle takie agencje dokumentują zdrady małżeńskie, przekręty finansowe, poszukują zaginionych. To rozwiązuje zagadki duchów, latających przedmiotów, głosów pojawiających się niewiadomo skąd i dlaczego, łez Madonny, listów, bohaterów powstań. Dziwnym trafem każde zdarzenie umiejscawia autorka w innej dzielnicy, w innej części miasta, ale wszystkie dotyczą Warszawy.”

więcej na stronie… pisarze.pl pod adresem:

http://pisarze.pl/recenzje/9233-waclaw-holewinski-mebluje-glowe-ksiazkami04-05-15.html

 

Udostępnij na: